Tegoroczny Świąteczny koncert „z klasą” odbył się 30 stycznia podczas chłodnego zimowego wieczoru, którego pogoda przypominała jesienną pluchę. Śnieg tej zimy nie zaszczycił nas swoją obecnością. Z przykrością obserwujemy realne zmiany klimatu, chociaż ja, jako kierowca, cieszę się z suchych dróg. Mimo tych przyrodniczych zmian i zawirowań, w szkole dziś nie brakowało prawdziwie świątecznego klimatu. Nasza ubożuchna sala gimnastyczna rodem z głębokiego PRL-u była dziś przystrojona świątecznie co najmniej jak sala Teatru Wielkiego lub jakiejś słynnej opery. W wystroju mnóstwo gwiazdek i śnieżynek różnej wielkości, ażurowych bombek choinkowych porozmieszczanych na sznurach, taśmach, draperiach, a wszystko precyzyjne, gustowne, błyszczące tyle, ile trzeba, by wywołać właściwy efekt. Całości dopełniły bieluteńka szopka z Maryją, świętym Józefem i Dzieciątkiem Jezus wykonana ze styropianu, świąteczna choinka, świecące się migotliwym łagodnym blaskiem lampiony oraz mikołajowe sanie z workiem prezentów.
Na widowni zasiedli goście z panem Burmistrzem Rafałem Kumek na czele, a przede wszystkim rodzice naszych uczniów i sami uczniowie. Wszystkich szacownych i drogich nam gości pani Dyrektor – głównodowodząca koncertu - serdecznie powitała. Na scenie znalazły się „Dzieciaki w Trampkach” pod „dowództwem” pana Tomka Orzechowskiego i przy wspomaganiu akompaniamentem gitarowym pana Roberta Władyki i Karoliny Władyki, która grała na keyboardzie, kiedy akurat nie wykonywała partii solowych pastorałek. Oprócz nich dzieci z klasy III a wraz z wychowawcą – panią Joanną Bonecką w mikołajowych czapeczkach, uroczyście ubrane, część z nich jako wdzięczne śnieżynki. Ich pani wychowawczyni również ubrana odpowiednio – w pięknej czerwonej sukience i mikołajowej błyszczącej czapce, motywująca dzieci do pełnego zaangażowania w przeżywanie uroczystości. Dzieci, oprócz śpiewu, zaprezentowały również grę na cymbałkach, której nauczyły się na lekcjach muzyki. Jakub Siciński z klasy III a zagrał na gitarze elektrycznej, a na saksofonie swoje umiejętności zaprezentowała Kinga Wrona z klasy V d.
W rolę Mikołaja, a raczej pani Mikołajowej, wcieliła się mama Krzysia z II b. Ona to, korzystając z wdzięcznej pomocy małego elfa, w którym rozpoznaliśmy właśnie Krzysia, „rozdawała prezenty” w postaci pastorałek i kolęd, a prezenty te przeznaczone były dla uczniów, którzy wyróżnili się w minionym półroczu wynikami w nauce i zachowaniu, wzorową frekwencją (było takich aż 41 osób!), aktywnością w szkolnych organizacjach społecznych i charytatywnych, wysokimi wynikami w różnorodnych konkursach, aktywnością innowacyjną i dobroczynną. Specjalna pastorałka przeznaczona została Mai, która mimo choroby uzyskała wspaniałe wyniki w nauce i zachowaniu i której kibicujemy mocno w jej walce o zdrowie.
Na koniec „pani Mikołajowa” odebrała też swoją nagrodę w postaci pastorałki. Wdzięczna obdarowana zdradziła nam tajemnicę, że potrafimy się uśmiechać i zachęcała do tego, aby uśmiechać się jak najczęściej. Jej udział w koncercie pięknie go ożywił, nadał mu specyficzny charakter, co chyba wszystkim zebranym bardzo się podobało.
Ja miałam też ogromną przyjemność obserwować podczas koncertu Karolinkę z klasy III b przebraną za wdzięcznego aniołka śpiewającą wraz z „Dzieciakami w Trampkach”. Było coś tak urzekającego w jej występie, że nie mogłam od niej oczu oderwać. Wzruszał mnie również obraz rodziców, którzy przyszli obejrzeć swoje pociechy na scenie. Mam nadzieję, że wszyscy oni byli dumni ze swoich dzieci. Same pastorałki były piękne w treści i piękne muzycznie, a dobrze zaśpiewane sprawiały przyjemność słuchaczom. Część z nich to utwory autorskie pana Tomka Orzechowskiego. Żeby dopełnić nastroju i radości świątecznego wieczoru zostaliśmy wszyscy zaproszeni do poczęstowania się piernikiem i kompotem z suszonych owoców, o które zadbała jak zwykle pani Magdalena Lewicka, co pozwoliło nam poczuć się zupełnie jak w rodzinie, u mamy czy babci podczas wigilii Bożego Narodzenia. Ta szkoła umie świętować!
Razem z uczniami podczas koncertu występowali nauczyciele i rodzice, a także grupa naszych absolwentek. Program został przygotowany przez panią Bożenę Wojtas, Alinę Czerwonkę i Joannę Bonecką. Przepiękne udekorowanie sali gimnastycznej to zasługa pani Joasi Falger, Barbary Szydełko, Urszuli Mach, Dominiki Liszki, Patrycji Drabickiej i Justyny Cybowskiej-Sroczyk oraz mnóstwa ważniejszych i pomniejszych pomocników, których trudno by było z imienia i funkcji wymienić.
Jutro znowu sala gimnastyczna pokaże swoje codzienne oblicze i znowu dzieciaki zagrają w dwa ognie i będą ćwiczyć rzuty do kosza. Pan konserwator i panie sprzątające znowu będą mieć huk roboty. Nauczyciele wychowania fizycznego odetchną, a mnie, jak zwykle, będzie żal, że ta piękna dekoracja została już zdjęta i trzeba wrócić do normalnego trybu pracy, do codzienności. Nie byłoby jednak wakacji, gdyby nie trud roku szkolnego, nie byłoby świętowania sukcesów, jeśli zabrakłoby codziennej mrówczej pracy, nie czulibyśmy podniosłości świąt, gdyby nie było dnia powszedniego.
Korzystając z okazji i idąc za przykładem pani Dyrektor życzę wszystkim czytającym to sprawozdanie dobrego, szczęśliwego roku, w którym będą spełniać się nasze marzenia i realizować powzięte plany. Niech nasza wzajemna życzliwość i uśmiech rozjaśniają nawet najbardziej pochmurne dni, a nasi przyjaciele pomogą nam w każdej trudnej sytuacji, która może nam się przytrafić. Wszystkiego dobrego!
Małgorzata Kwiecińska
Łańcut, 30.01.2020 r.
dodano: 2020-01-31