„Maleńka Miłość w żłobie śpi”
Migocą setki ciepłych światełek w latarenkach. Za oknem ciemna styczniowa noc, a wszędzie rozlega się radosny dźwięk kolęd i pastorałek. Piękne dekoracje starej i skromnej sali gimnastycznej uczyniły ją dzisiaj dostojną sceną dla jedynego w swoim rodzaju grona artystów złożonego z uczniów, nauczycieli i rodziców. Na widowni zaproszeni goście, rodzice naszych uczniów i nauczyciele.
Na początek wystąpili tancerze – nastoletni solista liczący się już na arenie międzynarodowej – członek zespołu „Iskierka”, po nim para dzieci z klubu „Maraton Boogie” z Giedlarowej wykonała bardzo pogodny i pełen energii taniec.
Pani Dyrektor jak zwykle uroczysta w takiej chwili z namaszczeniem odczytywała zebranym skrupulatnie uporządkowane dane dotyczące uczniowskich sukcesów w różnych dziedzinach, które miały miejsce w minionym półroczu. Każde dziecko miało szansę znaleźć się na długiej liście wyróżnionych, bo liczyły się nie tylko sukcesy mierzone średnią ocen, ale również wzorowa frekwencja, zajęte miejsca w przeróżnych konkursach, których mnie samej trudno byłoby zliczyć i zapamiętać, ale również zaangażowanie społeczne harcerzy, wolontariuszy, członków Szkolnego Koła „Caritas”, Samorządu Uczniowskiego. Liczyły się konkursy z matematyki i języka polskiego, ale i te na piękną zakładkę do książki, liczyły się sukcesy w pływaniu i skoku w dal, a także miejsce zajęte przez dzieci ze świetlicy szkolnej w konkursie na najpiękniejszą szopkę. Wspomniano sukcesy dzieci objętych zajęciami w ramach innowacji pedagogicznych różnego rodzaju; wspomniano te, które wzięły udział w inscenizacji o bracie Albercie Chmielowskim i w Orszaku Trzech Króli. Było tego bardzo dużo, ale przecież nie więcej, niż na co dzień mrówczej pracy dzieci, nauczycieli i rodziców. Każdej grupie wyróżnionych uczniów dedykowana była pastorałka. Niektóre z pastorałek stworzył nasz nauczyciel muzyki – pan Tomek Orzechowski, autorem jednej był doktor Sieklucki, łańcucki lekarz - pediatra, inne są powszechnie znane z radia, z płyt. Solistom i duetom towarzyszył cały chórek rozśpiewanych uczniów wspierany przez rodziców i nauczycieli. Marceli Władyka grał na skrzypcach. Pan Tomek wraz z tatą Karolinki Władyki grali na gitarach. Mikołaj Pszonka miał okazję zaśpiewać razem ze swoją mamą w duecie, Karolinka z tatą. Obok Krzysia Augustyna była jego mama również pomagając w śpiewie. Kolędowaniu towarzyszył najprawdziwszy turoń, który kłapał swoją paszczą rozweselając wszystkich zebranych, ale także znacząco stukał swoją jedyną nogą i głośno nawoływał do śpiewania kolęd, do wyrażania radości z narodzin Dzieciątka Jezus. W postać turonia wcielił się Paweł Kulczycki – nauczyciel języka angielskiego w naszej szkole. Obecna też była prawdziwa kolędnicza gwiazda, która się obracała pokazując swoje piękno. Podejrzewam chyba słusznie, że zarówno turoń jak i gwiazda są dziełem naszego pana konserwatora, który ma prawdziwie złotą rączkę do różnych takich technicznych cudeniek.
Atmosfera prawdziwego świętowania była obecna wśród zebranych, szczególnie kiedy śpiewaliśmy razem na zakończenie kilka znanych, tradycyjnych kolęd. Pan Bóg musiał się uśmiechać do nas z nieba, bo ten koncert był wyrazem wdzięczności za Jego narodziny, za nasze życie, za nasze talenty, za możliwość pokonywania trudności, powstawania z upadków, okazywania sobie wzajemnie życzliwości, przyjaźni, ciepła. Pan Stanisław Gwizdak - Burmistrz Miasta Łańcuta i pani Małgorzata Nowińska–Zgurska – Kierownik Oddziału Jakości i Zarządzania Edukacją w Kuratorium Oświaty w Rzeszowie zabierając głos na koniec pokazali nam swoje wzruszenie i wydaje się, że trochę jakby zabrakło im słów, co wobec doniosłości tego wydarzenia było zupełnie na miejscu.
Oczywiście trudno nie wspomnieć o kulinarnych atrakcjach, o których przygotowanie zadbała Rada Rodziców, nasze panie kucharki, pani Dyrektor i pewnie jeszcze kilka innych osób. Każdy obecny na koncercie był zaproszony na kubeczek doskonałego kompotu z suszek i na prawdziwy piernik pachnący świętami. Można też było skosztować owoców ugotowanych w kompocie, a nie były to tylko suszona gruszka czy jabłko, ale też np. cząstki pomarańczy. Fundatorem słodyczy przygotowanych na dzisiejszy koncert była mama naszego absolwenta – Pani Marzena Świgoń, która pamięta o nas i zawsze chętnie współpracuje z nami.
Dla wytrwałych, którzy zbyt szybko nie opuścili szkoły, był jeszcze poczęstunek w świetlicy szkolnej, który był okazją do wspólnego świętowania zaproszonych gości razem z gronem pedagogicznym, z czuwającą nad wszystkim panią Magdalena Lewicką – przewodniczącą Rady Rodziców. Nie chcę pominąć nikogo z miłych Gości, ale wspomnę tylko, że byli wśród nich Pani Małgorzata Nowińska-Zgórska z Kuratorium Oświaty w Rzeszowie, Pan Burmistrz Stanisław Gwizdak, Pan Grzegorz Paczocha z Urzędu Miasta Łańcuta, Pani Bogusława Buda z Międzyzakładowej Organizacji NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty w Rzeszowie i wielu, wielu innych.
Cały dolny korytarz szkoły stał się miejscem prezentacji prac uczniowskich, gazetek ze zdjęciami uwieczniającymi różne wydarzenia, wycieczki, spotkania, warsztaty. Panie sprzątające szkołę, pracujące w kuchni i świetlicy znów miały sporo pracy, żeby wszystko pięknie wyglądało, lśniło czystością, żeby obrusy były bielusieńkie i wyprasowane, poczęstunek smaczny i estetycznie podany.
Koncert ten miał również swój specjalny cel – był poświęcony naszemu absolwentowi Arturowi, który zmaga się z ciężką chorobą. Społeczność szkolna zorganizowała zbiórkę pieniężną, żeby pomóc w rehabilitacji Artura, ale nie zapomniano również o podarowaniu mu misia, który ma mu przypominać o sympatii i solidarności z nim uczniów tej szkoły. Jestem przekonana, że za składanymi mu życzeniami zdrowia pójdzie również modlitwa w jego intencji kierowana przez wiele życzliwych mu osób.
Podczas koncertu padły takie słowa, że Pan Jezus jest największym Darem dla nas w Boże Narodzenie i to On pierwszy nas obdarowuje Sobą, jeśli tylko chcemy Go przyjąć. Panie Jezu, udziel nam Twojego błogosławieństwa na ten cały rok, który już się rozpoczął. Niech każdy z nas otrzyma to, czego potrzebuje, niech każdy z nas przyjmie tę „Maleńką Miłość” i niech ona w nas wzrasta!
Opracowała
Małgorzata Kwiecińska
dodano: 2018-01-29